Opublikowano

Uczelnie prywatne: chcemy być traktowani w ramach tarczy antykryzysowej jako przedsiębiorcy

Uczelnie prywatne nie mogą skorzystać ze wsparcia finansowego w ramach tarczy antykryzysowej, gdyż nie są traktowane jako przedsiębiorcy ani instytucje publiczne. O internwencję w tej sprawie zwróciły się do resortu nauki.

„Efekty kryzysu w szkolnictwie wyższym mogą być odłożone w czasie. W naszym przypadku okaże się to po rekrutacji, w październiku. Wówczas dowiemy się, czy liczba naszych studentów spadnie, co może być związane z gorszą sytuacją gospodarczą naszego kraju w związku z epidemią. Ale koszty związane z koronawirusem ponosimy już dziś – na przykład w trybie przyspieszonym inwestujemy w narzędzia do nauczania zdalnego” – mówi PAP prorektor ds. współpracy z zagranicą Akademii Leona Koźmińskiego (ALK) w Warszawie prof. Grzegorz Mazurek.

„Niemal od razu po ogłoszeniu stanu epidemii przeszliśmy w całości na zdalną pracę i kształcenie e-learningowe, z sesjami egzaminacyjnymi czy obronami prac dyplomowych włącznie. Jednak ta innowacyjność wymaga od nas zaangażowania ogromnych zasobów ludzkich i finansowych” – zauważa Maciej Kolasiński wiceprezes TEB Akademii, założyciel Wyższych Szkół Bankowych. Dodał, że uczelnia poniosła też wydatki na zdalną obsługę administracyjną studenta, w tym informatyzację procesu zapisów na studia.

W ramach tzw. tarczy antykryzysowej rząd przygotował szereg rozwiązań m.in. dla przedsiębiorców, które mają ich wspomóc w związku z pandemią koronawirusa. Znalazły się tam również, zaproponowane przez MNiSW, rozwiązania dla uczelni i instytutów naukowych. Osoby ubiegające się o stopień lub tytuł naukowy w trybie sprzed Konstytucji dla Nauki dostaną na to więcej czasu, możliwość obrony prac doktorskich online i przedłużenie o rok okresu ewaluacji działalności naukowej – to wybrane ze wspomnianych rozwiązań. Dotyczą one również uczelni niepublicznych.

„Resort nauki wprowadza korzystne zmiany również dla uczelni prywatnych. Oczekujemy jednak większego wsparcia ze strony Ministerstwa Rozwoju i Ministerstwa Cyfryzacji” – powiedział prof. Mazurek z ALK. Zauważa przede wszystkim, że w tarczy antykryzysowej uczelnie niepubliczne nie są traktowane ani jako przedsiębiorcy, ani jako instytucje publiczne.

„W konsekwencji nie możemy skorzystać z ustawowych rozwiązań i uzyskać niezbędnego wsparcia finansowego, na przykład w postaci czasowego zwolnienia naszych pracowników ze składek ZUS” – wskazuje prof. Mazurek. Z tym postulatem zgadzają się przedstawiciele Uniwersytetu SWPS i WSB.

Z wiadomości przesłanej PAP przez Uniwersytet SWPS wynika, że środki zaoszczędzone w wyniku niepłacenia ZUS uczelnia chciałaby przeznaczyć na fundusz wsparcia dla studentów. „Środki zgromadzone w tym funduszu byłyby wypłacane studentom bezpośrednio i szybko przez uczelnie, jako czasowe świadczenie socjalne. Kryteria i zasady dystrybucji środków mogą być uzgodnione z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego” – sprecyzowała rzecznik prasowy uczelni Marta Komor.

Zarówno Uniwersytet SWPS, jak i ALK, notują obecnie wysokie zainteresowanie oferowanymi studiami. Władze tych uczelni mają jednak obawy dotyczące przyszłej sytuacji finansowej potencjalnych studentów. „Studenci chcą studiować i bardzo dobrze oceniają dostosowanie uczelni do warunków zdalnej edukacji. Warto ich wspierać, aby mieli zagwarantowaną szansę na dobrą edukację” – oceniła rzecznik prasowy Uniwersytetu SWPS Marta Komor.

Resort nauki poinformował PAP, że skierował do Ministra Rozwoju prośbę o stanowisko w sprawie możliwości rozciągnięcia rozwiązań z tzw. tarczy antykryzysowej (ustawa z dnia 2 marca 2020 r.) dla przedsiębiorców w rozumieniu ustawy Prawo przedsiębiorców, na uczelnie niepubliczne. Według MNiSW mówiąc o problemach – uczelnie niepubliczne wskazują na koszty utrzymania infrastruktury, jak również zapewnienia pensji nauczycielom akademickim oraz pozostałym pracownikom uczelni „w dobie spadku przychodów” uzyskiwanych z czesnego od studentów.

Resort rozwoju zapytany przez PAP m.in. o to, czy przewiduje włączenie uczelni niepublicznych do rozwiązań skierowanych do przedsiębiorców i umożliwiających czasowe zwolnienie z obowiązku opłacania składek ZUS, albo czy planuje innego rodzaju mechanizmy wsparcia dla uczelni prywatnych – poinformował… że właściwym do udzielenia odpowiedzi w tym zakresie jest resort nauki.

„Pytanie dotyczące możliwości zastosowania przepisów z „tarczy antykryzysowej” PAP skierowała również do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. „Podmioty chcące skorzystać z pomocy w zakresie składek na ubezpieczenie społeczne powinny być płatnikami składek w rozumieniu ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Uczelnie niepubliczne mogą skorzystać obecnie ze zwolnienia ze składek na ogólnych warunkach przewidzianych dla wszystkich podmiotów, jeżeli spełniają warunek odnośnie liczby osób zgłoszonych do ubezpieczeń (mniej niż 50 ubezpieczonych)” – poinformowało MRPiPS.”

ALK dobrze ocenia działania MNiSW związane z epidemią koronawirusa. Wskazuje jednak na kolejne, potrzebne zmiany.

„Uczelnie potrzebują rozwiązań prawnych umożliwiających sprawne działanie w obecnych warunkach – w szczególności w zakresie przeprowadzania procesu rekrutacji z maksymalnym wykorzystaniem elektronicznego trybu obiegu dokumentacji” – wskazuje prof. Mazurek.

Oprócz kwestii finansowych uczelnie niepubliczne zwracają uwagę na inne problemy i potrzeby. Teraz – przypomina prorektor – oryginalne świadectwo dojrzałości musi dotrzeć na wybraną przez kandydata uczelnię. ALK wnioskuje, by było to możliwe w sposób zdalny, w formie skanu świadectwa i oświadczenia o jego oryginalności poświadczonego podpisem kandydata. Dodaje, że potrzebne jest też prawo do wprowadzania przez uczelnię w trakcie cyklu kształcenia zmian w programie studiów oraz określenie zasad wykorzystywania metod i technik kształcenia na odległość – nie tylko obecnie w okresie sytuacji kryzysowej – ale również obowiązujących w przyszłości. „Wprowadzanie zmian w programach studiów jest procesem długotrwałym” – podkreśla.

Z kolei Maciej Kolasiński zwraca uwagę na problem rekrutacji studentów zagranicznych. „Pozyskiwanie studentów z zagranicy jest też ważnym elementem polityki rekrutacyjnej w naszym sektorze, a aktualny kryzys epidemiologiczny znacząco wpływa na sytuację studentów zagranicznych i ich mobilność. Kluczowa byłaby tu zmiana wymogów formalnych dotyczących procedur wizowych, dokumentów rekrutacyjnych, z uwzględnieniem problemów mobilności i dostępności instytucji” – wskazuje.

Drugim problemem związanym z rekrutacją zagraniczną jest realizacja zajęć w trybie zdalnym. „Jeden ze scenariuszy na rok akademicki 2020/2021 zakłada bowiem przedłużenie zamknięcia granic oraz kolejną falę zachorowań. Gdyby tak się stało, nauczanie w trybie zdalnym może być jedyną formą realizacji zajęć np. dla studentów, którym nie uda się dotrzeć do Polski ze względu na epidemię czy wynikające z niej ograniczenia dotyczące mobilności” – uważa Kolasiński.

Pytany, dlaczego państwo miałoby wesprzeć uczelnie niepubliczne – Kolasiński przypomina, że uczy się w nich jedna czwarta wszystkich studentów w Polsce.

„Nie postulujemy tego, by resort wyróżniał nasz sektor czy wspierał nas kosztem uczelni państwowych. Kluczowe jest dla nas równe podejście do obu stron, które będzie uwzględniało naszą specyfikę i trudną sytuację, w jakiej znalazł się nasz sektor w związku z epidemią COVID-19” – mówi Kolasiński.

PAP – Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski

szz/ zan/

Polecany poradnik - zawiera wzory i przykłady
Zobacz spis treści (PDF)

Pisanie prac: licencjackich, inżynierskich, magisterskich, doktorskich,
na studiach podyplomowych (EBOOK)